Daleko nam do Amerykanów, oj daleko. Weźmy chociażby nasze domy – oni z ledwością mieszczą się wraz z czteroosobową rodziną w 200-metrowym. Na wakacje do sąsiedniego stanu jadą vanem, który wygląda jak połączenie pociągu i czołgu. A my?
– wpis gościnny autora bloga Pan Fleks –
Stolik na balkon, czyli jak zainspirowałem się PKP
Nad może jeździmy golfem, nasze mieszkania mają zazwyczaj około 50 metrów kwadratowych. A jeśli mamy ochotę zaprosić znajomych na zimne mojito na świeżym powietrzu, zupełnie nie przeszkadza nam, że nasz balkon ma 3 metry kwadratowe. A swoje przyjście zapowiedział tuzin znajomych. Ponieważ jednak potrafimy sobie radzić, mamy na to sposoby. Oto jeden ze sposobów na mały balkon. Chytry, praktyczny i stosunkowo łatwy do wykonania. I przypomina nieco podróże pociągiem.
Stół to prosta konstrukcja. Składa się z blatu i wsporników.
Montujemy go do dowolnej ściany, a kiedy nie chcemy go wykorzystać, możemy złożyć blat, dzięki czemu konstrukcja zajmie nam jakieś 8 centymetrów. Zupełnie jak siedzenia w starych pociągach PKP, które umożliwiały podróżowanie na siedząco, w korytarzu. Po co nam taki wymyślny stolik? Przecież gotowy można kupić w sklepie? W sumie tak, jest jedno ale… Gotowe meble tego typu albo są zbudowane z patyczków po lodach śmietankowych w mlecznej czekoladzie, albo są zbyt małe lub duże. No i lubią rozpaść się po jednym sezonie. Mój stolik jest inny.
Wymiar dopasowałem do małego grilla. Jest na tyle stabilny, że można bez obaw postawić na nim kubek z kawą albo mojito dla naszych znajomych – nawet jeśli przybędzie ich trzy tuziny.
Pracę nad stolikiem zaczynamy od docięcia wszystkich elementów.
Oprócz drewna przydadzą się nam: zawiasy (zwyczajne, zaplatane), kilka małych wkrętów, klej do drewna, wiertarko-wkrętarka i trochę papieru ściernego.
Blat w moim stoliku jest ażurowy. Pomiędzy dwoma długimi listwami zamocowałem kilka poprzeczek. Dzięki temu, nawet jeśli po zakończonej imprezie nie złożymy stolika i dopadnie go ulewa, woda nie będzie stała na blacie, ale spłynie.
Wszystkie krawędzie delikatnie zaobliłem – to także sposób na wydłużenie żywotności mebla.
Na zaokrąglonych krawędziach nie zatrzymuje się woda. Do łączenia wszystkich elementów używam kleju do drewna, ale koniecznie wodoodpornego. W marketach budowlanych szukajcie oznaczonego symbolem D4 – to oznaczenie wodoodporności. Ja stosuję białe kleje, chyba, że drewno jest wilgotne – wówczas wybieram klej poliuretanowy.
Podpórki stolika to dwa kawałki tego samego drewna, jakiego użyłem do budowy blatu. Tyle, że zaokrąglone na końcach, żeby nie wyglądały zbyt ciężko. Stolik mocuję do ściany – w zależności od tego, z czego jest zbudowana wasza elewacja, należy dobrać odpowiedni kołek rozporowy. Moja jest ocieplona styropianem, więc zastosowałem dedykowane do tego kołki.
Zawsze, gdy mój mebel ma być wykończony jakimś barwiącym preparatem, wszystkie elementy maluję przed końcowym montażem. Po to, żeby powłoka pokryła dokładnie każdy fragment drewna. Podobnie robię tym razem.
Mój stolik zabezpieczam lakierobejcą Tikkurila Valtti Plus Complete w kolorze o wdzięcznej nazwie Marja (5059). Dlaczego akurat tym preparatem? Powodów jest kilka. Po pierwsze preparat zawiera dodatki chroniące przed powstawaniem pleśni. Bez względu na warunki za oknem, mój stolik będzie zawsze gotowy do działania i dźwigania zroszonych szklaneczek z mojito. Po drugie – mogę wybierać spośród ponad 40 różnych kolorów. Po trzecie zawiera filtry, które zabezpieczą mebel przed działaniem promieni UV. Po czwarte – ma przyjemny zapach, a powłoka uzyskuje odporność na deszcz już po 60 minutach. Czyli zakładając najczarniejszy scenariusz, gdyby moi goście zapowiedzieli, że za kwadrans wyjeżdżają do mnie z drugiego końca miasta, zdążyłbym go pomalować jeszcze przed ich przyjazdem.
4 komentarze
Barbara
21 sierpnia 2018 at 18:42Czy można u Pana zamówić taki stolik? Dokładnie tego szukam, oczywiście sklepy internetowe tego nie mają, a sama mam dwie lewe ręce do prac w drewnie.
Tikkurila. Potęga Kolorów
27 sierpnia 2018 at 15:36Pani Barbaro, przekażemy Pani zapytanie 🙂
Basia
21 lutego 2021 at 21:48Też bym chciała podobny zamówić. Proszę o kontakt
Tikkurila. Potęga Kolorów
26 lutego 2021 at 16:14Basiu, u nas nie zamówisz tego stolika. My podpowiadamy, jak go wykonać samodzielnie 🙂