Na zewnątrz

Metamorfoza tarasu – schowek na balkon DIY

30 sierpnia 2017

Nasze balkony i tarasy mają zazwyczaj miliony zastosowań. Oprócz tych oczywistych, jak grillowanie i wypoczynek, są podręcznymi magazynkami wszystkiego, co nie mieści się nam w domach. Wyrzucamy tam rzeczy, od których puchną nasze szafy, mdleją garderoby, a piwnice wybierają życie pod ziemią.

– wpis gościnny autora bloga Pan Fleks –

Schowek na szczotki z bohaterami fińskiej epopei w tle

Czas ulżyć tarasom! Dać drugie życie piwnicom! I oddech szafom w garderobie! Oto wasz wybawca, drogie szafy i pomieszczenia gospodarcze! Oto sprytny schowek na balkonowe przydasie, szczotki i mopy.

Schowek składa się z dwóch części. Pierwszy z nich to zamykana skrzynia. Drugi to rodzaj wysokiej i płytkiej szafy z wieszakami na szczotki i mopy.
W zamyśle miał pełnić podwójną funkcję, ale równie dobrze można wykorzystać osobno skrzynię (np. jako schowek na poduchy od mebli ogrodowych) i część na szczotki.

Do wykonania całości użyłem dwóch gatunków drewna. Szafka, fronty i konstrukcja skrzyni są zrobione z gotowych desek sosnowych, które markety sprzedają jako deskę do budowania ławek. Wypełnienie skrzyni to deska ze świerka syberyjskiego.

Oba gatunki cechuje dość dobra odporność na warunki atmosferyczne, tym większa, im więcej w drewnie żywicy. Jeśli kupujecie takie drewno w tartaku lub markecie, zwróćcie uwagę, czy na deskach nie ma miejsc, z których wspomniana żywica się sączy. To dość częste szczególnie w przypadku świerka, a jednocześnie problematyczne przy obróbce i wykończeniu.

Na skrzynię potrzebuję: 4 nogi, 4 dłuższe i 4 krótsze poprzeczki, oraz krótsze deski świerkowe jako wypełnienie. Kilka desek na dno skrzyni, a na szafkę 5-6 wąskich, dwumetrowych listew oraz trzy nieco szersze na boki i wieńce szafy (wieńce to górny i dolny element konstrukcji). Skrzynia jest klejona i skręcana – to ostatnie w kilku newralgicznych miejscach, bo nie przepadam za drewnem naszpikowanym wkrętami. Jeśli już zdecydowałem się użyć wkrętów, wywierciłem nieco głębszy otwór, a następnie zaślepiłem go drewnianym kołkiem.

Z uwagi na fakt, że to jest także mebel na zewnątrz, wypełnienie skrzyni nie jest wklejane, a jedynie wciśnięte w wyfrezowany uprzednio rowek.

Dzięki temu drewno będzie mogło swobodnie pracować bez względu na pogodę za oknem. Z tego samego powodu – pogoda – pamiętajcie, żeby do mebli na zewnątrz stosować wodoodporne kleje, minimum klasy D4.

Drzwi szafki są zamocowane na zwyczajnych zawiasach puszkowych – takich, jakich całe mnóstwo macie w kuchennych szafkach.

Żeby nadać drzwiom nieco lekkości, a jednocześnie odprowadzić z wnętrza szafki wilgoć, zamiast szyb zastosowałem tam… tkaninę. Materiał jest docięty na szerokość i wysokość „okna”, oczywiście z lekkim zapasem, a następnie unieruchomiony ramką z cienkich listewek.

edf

tikkurila_schowek_DIY_glowne

selfp

Wiatr będzie swobodnie hulał po wnętrzu szafy i osuszy wilgotne mopy oraz szczotki. Wieko skrzyni podzieliłem na dwie części – pierwsza jest podstawą dla szafki, druga jest tym właściwym wiekiem.

Drewno kleiłem sam, ale z łatwością dostaniecie taką formatkę gotową – w marketach budowlanych albo sklepach drzewnych.

cof
Skrzynia otwiera się dzięki długiemu zawiasowi taśmowemu.

Czas na wykończenie naszego mebla. Tym razem wypróbowałem Tikkurila Valtti Opaque. Jest to farba akrylowa, wzmocniona związkami alkidowymi. Co nam to daje? Powłoka jest elastyczna, a jednocześnie chroni przed pleśnią, grzybami i promieniami UV. Ma przyjemny zapach i szybko schnie. Zdecydowałem się na dwukolorowe malowanie – wypełnienie skrzyni to odcień Mielikki, a reszta – Louhi. Kolory możesz wybierać niemal dowolnie – masz do dyspozycji trzy wzorniki i ponad 200 kolorów: Tikkurila Vinha – karta kolorów Tikkurila Valtti Opaque, karta kolorów Tikkurila Facade oraz Tikkurila Deco Grey – odcienie szarości.  Ja wybrałem kolory z palety Tikkurila Vinha-Valtti Opaque. Ciekawostką jest, że nazwy kolorów w tym wzorniku noszą imiona bohaterów fińskiego poematu epickiego Kalevala. Drewno ma to w nosie, ale pomyśl, jak przyjemnie jest mieć na tarasie mebel, którego jeden z kolorów nosi nazwę boga pól, drzew i roślin. Fajnie, prawda?

cof

 

edf

edf


Podoba Ci się ten projekt DIY? W ramach projektu „Metamorfoza tarasu” Pan Fleks przygotował również 3 inne tutoriale:

Metamorfoza tarasu – drewniana podłoga DIY
Metamorfoza tarasu – drewniane pergole DIY
Metamorfoza tarasy – składany stolik DIY

Brak Komentarzy

    Zostaw Odpowiedź

    Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.