Tikkurila

„Domy przyszłości” – wywiad z Marią Biegańską

23 września 2016

Maria Biegańska to architektka wnętrz, którą poznaliśmy na planie programu „Domy przyszłości”. Dwukrotnie gościła w Showroomie Koloru Tikkurila. Na co dzień współprowadzi pracownię Modullar, wprowadzając swoje kreatywne wizje w życie. Dziś pytamy ją o jej zawód i tajniki urządzania wnętrz.

Tikkurila: Dlaczego wybrała Pani zawód architekta wnętrz?

Maria Biegańska: Kiedy jest się młodą osobą i podejmuje decyzję o wyborze studiów, często nie do końca wiadomo czego spodziewać się w życiu zawodowym po danym kierunku. Ja w wyborze kierowałam się połączeniem strony artystycznej z praktyczną, ważne było, że studia dają określony fach, a jednocześnie pozwalają się spełniać
w sposób kreatywny. Później doszła do tego jeszcze satysfakcja z prowadzenia własnego małego biznesu oraz namacalne efekty pracy, szansa na zrealizowanie pomysłów
w rzeczywistości.

Jak łączyć we wnętrzach wizję artystyczną z funkcjonalnością?

Warto zastanowić się na początku co jest dla nas ważne. Czy porządek w domu, czy może wnętrze otoczone pamiątkami, zdjęciami. Jaki mamy tryb życia? Czy dużo pracujemy, czy w domu są dzieci, czy lubimy sprzątać, czy mamy zwierzęta. Jeśli ktoś ma wstręt do wszelkich czynności porządkowych, powinien bezwzględnie uprościć sobie wnętrze, zminimalizować liczbę przedmiotów, a artystyczną wizję można zaznaczyć jednym akcentem – wielkim obrazem, designerską lampą, kolorową kanapą.

Warto pamiętać, że pojedynczy akcent w prostym wnętrzu robi często dużo większe wrażenie niż natłok przedmiotów, które gubią swoją wyjątkowość, jeśli jest ich za dużo.

Poznaliśmy się na planie programu „Domy przyszłości” – jakie trendy w architekturze, które obserwujemy już teraz, wpłyną na domy w przyszłości?

Na pewno widać wyraźny zwrot ku naturalnym materiałom w nowoczesnej odsłonie. Po latach zachłyśnięcia się plastikiem, lakierem w połysku, egzotycznymi odmianami drewna, konstrukcjami z gipskartonu, widać wyraźne dążenie do upraszczania form, stosuje się krajowe gatunki drewna, karierę robi kamień, np. bardzo modny ostatnio marmur. Również technologie we wnętrzach raczej się ukrywa niż eksponuje, znika okablowanie i serwerownie „inteligentnych domów”, przestawiamy się na urządzenia dotykowe, z wifi, kontrolowane za pomocą smartfona.

Ważny też jest kontekst – domy budowane bez nawiązania do terenu, zabudowy, jaka panuje w okolicy, przeskalowane, stają się po prostu obciachem. Jest coraz wyższa świadomość tego, że architektura to też harmonia z otoczeniem. Widać też trend z zielenią wchodzącą do wnętrz.

Jaki projekt marzeń chciałaby Pani zrealizować? 

Dużym wyzwaniem byłaby przeróbka modernistycznego domu typu „kostka”.

Drewno – z jakimi kolorami łączyć?

Tak naprawdę z każdym, ważne jest jaki odcień drewna i jaki odcień danego koloru chcemy zestawić. Bezpieczniej trzymać się zasady, że chłodne wybarwienia z chłodnymi (np. dąb bielony czy srebrzysty z błękitem gołębim, stalową szarością), a ciepłe
z ciepłymi (drewno wiśniowe czy kasztan z brązami i beżami). Zawsze obronną ręką wychodzi nam czerń, biel, szary.

Co wziąć pod uwagę, dobierając kolory we wnętrzach?

Lepiej nie kierować się trendem, który jest sezonowy. Warto się zastanowić, czy jest jakiś kolor, któremu pozostaliśmy wierni przez lata. W odróżnieniu od ubrań, które możemy często zmieniać, mebli nie wymienimy za rok.

Zastanówmy się, do czego dana strefa nam służy: w łazience gościnnej można poszaleć, bo nie siedzimy tam na co dzień, nie znudzi nam się dany wystrój. Natomiast co do kolorów w sypialni musimy być pewni.

Jeśli pomieszczenia są małe, lepiej nie malować ich w całości na bardzo intensywny kolor – może zostawmy jedną ścianę z obrazami lub zdjęciami, podkreśloną czymś mocnym. Zauważyłam, że Polacy często mają uprzedzenia do szarości, zupełnie niepotrzebnie, bo takie wnętrza mają wiele klasy.

Czy można łączyć kolory ciepłe z zimnymi i srebro ze złotem? Jak to robić?

Można, ale to już wyższa szkoła jazdy. Polecam wypożyczać próbniki ze sklepów – farb, tkanin, desek i próbować, czy kompozycja się nie gryzie.

Dziękujemy za rozmowę i życzymy wielu kreatywnych wyzwań!

Maria Biegańska
Współprowadząca Pracownię Architektoniczną Modullar w Warszawie
Architekt wnętrz, absolwentka wydziału Architektury Wnętrz na Politechnice Białostockiej. Podczas studiów przebywała na stypendium w Japonii, zorganizowanym przez Ambasadę Japonii. Laureatka wielu konkursów z zakresu malarstwa oraz grafiki. Po zakończeniu studiów przez kilka lat pracowała w pracowniach projektowych, zajmując się wszystkimi etapami związanymi z projektowaniem wnętrz zarówno komercyjnych, jak i prywatnych. Odpowiada głównie za wizualizacje oraz dobór materiałów wykończeniowych. Od 10 lat projektuje wnętrza, od 2010 r. wspólnie z Eweliną Pik współprowadzi Pracownię Architektoniczną Modullar.

 Fot. K. Marcinkiewicz

Brak Komentarzy

    Zostaw Odpowiedź

    Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.