Inspiracja przychodzi z najmniej oczekiwanej strony. W moim przypadku było to smakowite bolognese, które – jak wiadomo – nie może obejść się bez czerwonego wina i aromatycznych ziół.
Stojak na zioła, czyli o tym, jak dałem zainspirować się spaghetti
– wpis gościnny przygotowany przez autora bloga Pan Fleks –
Ponieważ jest to projekt mocno „poznański”, do budowy mojego zielnika użyłem materiałów z odzysku. Oczywiście tylko i wyłącznie po to, żeby wystarczyło mi pieniędzy na porządne wino do sosu. Zielnik to dwie proste donice, zamocowane do drewnianego stojaka. Do jego budowy użyłem starych desek tarasowych, które nie dorównują może wiekiem dziełu Giambologny z XVI wieku na Piazza Maggiore – Fontannie Neptuna – ale miały sporo sęków, które były dość nieprzyjemne po nadepnięciu na nie gołą stopą. Po drugie zdążyły się lekko wypaczyć przez sezon.
Pierwszym krokiem było usunięcie rowków i skalibrowanie desek. W tym celu przepuściłem deski przez grubościówkę, która przerobiła niepotrzebne ryfle na wióry tak sprawnie, jak maszynka do mięsa przerabia wołowinę na składnik sosu.
Tak przygotowane drewno pociąłem na elementy donic – boki pod kątem, żeby całość nie wyglądała zbyt „klockowo”. Dodatkowo w przedniej ściance donicy wyciąłem małe zagłębienie – żeby łatwiej było wyjmować z nich donice z ziołami.
Poszczególne elementy donicy łączyłem przy użyciu kleju i małych gwoździ.
Stojak to dwa proste elementy połączone z nogami. Przy nogach pozwoliłem sobie na odrobinę szaleństwa. Nie wyglądają może jak Due Torri, ale są lekkie i nie sprawiają wrażenia dwóch klocków drewna. Podstawę nóg skleiłem z dwóch części. Mniej więcej w środku zrobiłem wręgi, żeby zamocować tam pionowe elementy.
Podstawy dodatkowo wyprofilowałem, używając do tego celu wiertła o dużej średnicy i wyrzynarki.
Są różne szkoły impregnowania gotowych wyrobów. Tam, gdzie drewno jest narażone na warunki atmosferyczne, ja staram się zawsze malować wszystkie elementy przed końcowym montażem. Całość pokryłem wodorozcieńczalnym impregnatem Tikkurila Valtti Color Aqua. To preparat, który doskonale penetruje drewno, a dodatkowo chroni je przed szkodliwym działaniem warunków atmosferycznych, także przed promieniowaniem UV. Daje matowe wykończenie, a dodatkowo jest półprzezroczysty, dzięki czemu widać strukturę drewna. Kolory to 5050 Mesi (donice) i 5058 Varvikko (stojak).
Pomalowane donice wstępnie zamontowałem na stojaku – użyłem do tego celu wkrętów ze stali nierdzewnej. Szkoda, żeby deszcz i wilgoć pobrudziły moje dzieło rdzawym nalotem.
Włosi twierdzą, że sekretem dobrego sosu jest długie gotowanie. Niektórzy zalecają dusić składniki 2 godziny, inni aż 4. Jedno jest pewne. Na wykonanie stojaka potrzebujecie mniej czasu. Smacznego!
———
Lubisz majsterkować? Zajrzyj do pozostałych poradników z cyklu Tikkurila DIY i dowiedz się, jak zbudować ławkę ogrodową, taboret, ławkę do przedpokoju czy domek dla lalek.
1 Komentarz