Rozpoczynamy cykl ogrodowych inspiracji Uli Pedantuli – ekspertki od wszystkiego co w domu i wokół domu. Od Uli dowiecie się, jak urządzić ogród, zadbać o drewniane elementy, a nawet odnowić domek ogrodowy! W odcinku nr 1 – inspekty i wszystko, co musicie o nich wiedzieć: jak zabezpieczyć i przygotować skrzynkę na przyjęcie roślin, a także: co w niej siać i sadzić oraz co zrobić z nią na zimę. Zapraszamy!
Własny warzywnik to idealne rozwiązanie dla wielbicieli świeżych owoców i warzyw. Inspekty, które wykorzystacie do jego stworzenia, dostępne są w różnych rozmiarach. Sprawdzą się nawet na balkonie, ale i w ogrodzie, jeśli nie ma w nim przestrzeni na większy kącik warzywny.
Inspekty Uli są z surowego drewna i stoją na tarasie, gdzie odstają nieco od reszty aranżacji. Ula po roku użytkowania postanowiła nadać im kolor, który będzie lepiej komponować się z przestrzenią na zewnątrz, ale też zabezpieczyć je przed czynnikami zewnętrznymi – wilgocią, słońcem czy deszczem, dzięki czemu będą służyć jej przez wiele lat.
Inspekty, czyli skąd wziąć skrzynki na rośliny
Podstawę warzywnika, czyli skrzynkę, można nabyć w sklepach ogrodniczych, ale i na portalach aukcyjnych czy w miejscach oferujących przedmioty z drugiej ręki. Warto rozważyć mini szklarnię, czyli drewniany inspekt przykrywany szybką lub pleksi. Oferta jest bogata – zarówno pod względem ceny, wielkości czy designu. Każdy znajdzie coś dla siebie!
Wybierając inspekt, warto zwrócić uwagę na poniższe elementy:
– czy jest na podwyższeniu – ten wariant Ula wybrała, będąc w ciąży – dzięki temu prace ogrodowe nie wymagały schylania się;
– czy ma spód – niektóre skrzynki są przeznaczone do stawiania bezpośrednio na gruncie i nie mają spodu. Nie sprawdzą się więc np. na tarasie;
– czy skrzynka wymaga złożenia – Ula z młotkiem i gwoździami żyje w przyjaźni 🙂 Jeśli wolicie uniknąć montażu, można zakupić produkt już złożony.
Jak zabezpieczyć inspekty?
Inspekty Uli mają za sobą jeden sezon w stanie surowym. W tym roku Ula postanowiła dostosować ich wygląd do aranżacji na tarasie i zabezpieczyć drewno przed niekorzystnym wpływem warunków atmosferycznych.
Wybór produktu
Do zabezpieczenia i dekoracji swojej skrzynki Ula wybrała szybkoschnącą lakierobejcę Tikkurila Valtti Plus Complete o satynowym wykończeniu. Lakierobejca dostępna jest w bardzo szerokiej kolorystyce:
– 12 gotowych kolorów, dostępnych w sklepach na półce, w tym np. przepiękna biel,
– 55 odcieni z mieszalnika, w tym kilka modnych odcieni szarości, niebieskości czy turkusów, ale także liczne tradycyjne odcienie brązów.
PORADA ULI:
Wybierając kolor w sklepie, warto wyjść z wzornikiem na zewnątrz i ocenić kolory w świetle dziennym, ponieważ w takim będziecie je oglądać na co dzień.
Warto też wiedzieć, że na ostateczny efekt kolorystyczny ma wpływ kilka czynników – gatunek drewna, odcień produktu, którym wcześniej było zabezpieczone drewno czy też sposób aplikacji i liczba nałożonych warstw lakierobejcy. Np. jeśli drewno było wcześniej malowane produktem, który przyciemnił jego kolor, efekt malowania lakierobejcą także może być ciemniejszy niż ten, który prezentuje wzornik. Dobrym rozwiązaniem jest wykonanie wymalowania próbnego i sprawdzenie, jak kolor ze wzornika wygląda na malowanej powierzchni.
Przygotowanie powierzchni
W skrzynkach dotychczas znajdowały się rośliny. Przed przystąpieniem do malowania, Ula usunęła z nich ziemię i keramzyt, a następnie dokładnie je wyczyściła i wysuszyła.
Inspekty są z surowego drewna. Wymagały tylko delikatnego przeszlifowania papierem ściernym, aby otworzyć drewno, a produkt mógł wniknąć w jego strukturę.
➤ Zobacz, jak przygotować do renowacji powierzchnię wcześniej malowaną lub zabezpieczoną innym rodzajem produktu >>> KLIKNIJ
Ula zabezpieczyła także miejsce do malowania przed zachlapaniem – wykorzystaj do tego folię lub tekturę.
Przed malowaniem koniecznie dobrze wymieszaj produkt i powtarzaj tę czynność także w trakcie malowania.
Ula nakładała lakierobejcę pędzlem, nabierając każdorazowo niewielką ilość produktu i dokładnie rozprowadzając go i wcierając w powierzchnię. To bardzo ważne, aby unikać „zalewania” drewna, tylko nakładać lakierobejcę cienkimi warstwami. Dzięki temu produkt będzie wnikał w strukturę drewna w trakcie aplikacji, a wymalowanie będzie pięknie podkreślało rysunek drewna.
PORADA ULI:
Lepiej dać mniej produktu, dokładnie go rozprowadzić i dołożyć, jeśli zabraknie, niż użyć za dużo
Ula pomalowała inspekt także od wewnątrz – nie tylko ze względów estetycznych, ale też aby ochronić drewno przed wilgocią i ewentualnym rozwojem grzybów pleśniowych.
Malując, koniecznie trzeba zadbać także o zakończenia desek. Warto dokładnie nałożyć na nie lakierobejcę, aby ograniczyć wnikanie wilgoci, zanieczyszczeń czy działanie insektów.
Do zabezpieczenia inspektu Uli wystarczyły 2 warstwy lakierobejcy. Odstęp między aplikacjami to 2 godz., ale już po 1 godzinie drewno jest zabezpieczone. Jeśli więc w trakcie malowania złapie Cię deszcz, to pomalowane godzinę wcześniej drewno będzie już bezpieczne.
Jak przygotować inspekt na rośliny?
Jeśli tak jak Ula masz skrzynkę z dolną półką, warto wyłożyć ją workiem. Ochroni on stojące na niej rzeczy przed zamoczeniem. Worek ma także dodatkową funkcję: jeśli skrzynka będzie stać w nasłonecznionym miejscu, pomoże utrzymać wilgotność ziemi. Można przymocować go do wnętrza tackerem czy pinezkami, a można też – tak jak Ula – pominąć ten etap.
Na dno inspektu Ula rekomenduje wysypać keramzyt – skrzynka nie ma odpływu. Zadaniem keramzytu będzie wyciągnięcie wody z podłoża, aby korzenie roślin nie stały w zbyt wilgotnej ziemi.
W swoich inspektach Ula stosuje podłoże do uprawy warzyw, które zawiera nawóz startowy na 3 ok. tygodnie wzrostu roślin. Jeśli natomiast inspekt będzie stać w słonecznym miejscu, można wybrać podłoże zatrzymujące wilgoć.
Co siać i sadzić w inspekcie?
W tak przygotowanym warzywniku można siać i sadzić, co tylko chcecie i lubicie! Tegoroczny sezon jest co prawda krótki, późno się zaczął, a wrażliwe rośliny nie rosły tak, jak mogłyby rosnąć w cieple. Nic straconego! Jeśli zasiejecie w inspekcie rzodkiewki czy sałatę, pierwsze plony zbierzecie już za kilka tygodni. Nie ma nic przyjemniejszego niż własne warzywa na porannych kanapkach!
W inspekcie możecie zasiać (z nasionek): rzodkiewkę, sałatę (mnóstwo różnych gatunków!), dymkę, por, seler, a nawet ogórki.
W inspekcie możecie zasadzić (z sadzonek): sadzonki pomidorów, zwłaszcza koktajlowych (do wyższych przyda się tyczka), truskawki, poziomki, paprykę, a nawet dynię-miniaturkę!
PORADA ULI:
Po pierwsze, pamiętajcie, żeby nawozić ziemię – po każdym oddaniu plonu ziemia się wyjaławia. Po drugie, lepiej nie stawiać inspektu w pełnym słońcu, ale jeśli nie ma innej możliwości, to rośliny należy obficie i regularnie podlewać.
Co zrobić z inspektem na zimę?
Ula proponuje po prostu zostawić go w miejscu, w którym stoi. Drewno jest zabezpieczone, ziemia poczeka i odpocznie. W kolejnym sezonie ziemię należy albo wymienić w całości, albo chociaż połowę i w to miejsce dodać świeże podłoże.
PORADA ULI:
NAWOZIMY! Trzeba wzmacniać wyjałowione podłoże, aby plony były piękniejsze.
To już wszystko w temacie inspektów 🙂 Dajcie nam znać w komentarzu, czy porady Uli zachęciły Was do założenia własnego warzywnika!
Brak Komentarzy