Ogrodowy stół z maszyny Singer
Odnowione żeliwne maszyny do szycia Singer są modnym i designerskim elementem dekoracyjnym wnętrz. Mimo że te zabytkowe sprzęty cieszą się dużą popularnością, trudno szukać dwóch podobnych egzemplarzy. Maszyny można bowiem odnowić na dziesiątki różnych sposobów i nadać im zupełnie nowe i nietypowe funkcje. Stolik kawowy, toaletka, podstawa umywalki, a może kwietnik? Możliwości jest nieskończona ilość. My przedstawiamy jeszcze jedną. Pokoleniowy stół ogrodowy!
Oryginalny stół ogrodowy w stylu vintage zrealizowała ostatnio Joanna, autorka bloga Green Canoe. Joannie zależało, aby przy stole zmieścił się każdy członek jej licznej wielopokoleniowej rodziny. Cel został osiągnięty, a długie biesiady pod gołym niebem nie mają końca. Do stworzenia stołu Joanna wykorzystała dwa żeliwne stelaże maszyn, które posłużyły za nogi ławy. Maszyny należały do babci blogerki, ale nie musimy przejmować się, jeśli nie posiadamy urządzenia w swoich rodzinnych zasobach. Żeliwne podstawy maszyn Singer można znaleźć na targach staroci lub na internetowych aukcjach.
Jak zrobić ogrodowy stół rodzinny? Mamy dla Was krótką instrukcję 🙂
Krok 1.
W pierwszej kolejności należy dokładnie oczyścić żeliwne nogi maszyny z rdzy i starej powłoki farby. Możemy to zrobić przy pomocy metalowej szczotki (np. miedzianej). Po oczyszczeniu, wyrównujemy powierzchnię żeliwnych elementów papierem ściernym. Tak przygotowaną podstawę naszego przyszłego stołu myjemy, a następnie dokładnie suszymy. Teraz możemy przystąpić do malowania. Wybieramy farbę przeznaczoną do powierzchni metalowych, np. Tikkurila Everal Aqua. Wodorozcieńczalna emalia szybko schnie, jest odporna na warunki atmosferyczne, a kolor możemy wybierać spośród ok. 13 tysięcy odcieni. Aby malowanie było szybkie i precyzyjne najlepiej wykorzystać miękki i niezbyt szeroki pędzel.
Krok 2.
Gdy podstawa naszego stołu jest już gotowa, zabieramy się za przygotowanie blatu. Jego powierzchnia całkowita zależy oczywiście od indywidualnych potrzeb. Niewielka ława kawowa, a może pojemny stół mieszczący niezliczoną ilość półmisków z przekąskami? Joanna przy budowie swojego rodzinnego stołu wykorzystała wysuszone deski modrzewia o długości 4 metrów i grubości 4,5 centymetra. Grubość deski jest ważna, ponieważ im grubsza, tym lepiej sprawdzi się w trudnych warunkach atmosferycznych, takich jak mróz, deszcz czy śnieg. Do zbudowania blatu Joanna wykorzystała 5 desek o szerokości 25 cm każda. Odpowiedni i gotowy materiał najłatwiej zamówić w tartaku.
Krok 3.
Każda z desek służąca za blat naszego przyszłego stołu powinna zostać dokładnie wyszlifowana. Krawędzie blatu można zaokrąglić za pomocą frezarki lub lekko stępić papierem ściernym. Tak przygotowany materiał malujemy farbą przeznaczoną do drewna na zewnątrz, np.: Tikkurila Valtti Opaque. Farba znakomicie podkreśla naturalną strukturę drewna tworząc trwałą półmatową powłokę. Joanna wybrała modny odcień szarości, kolor M499 Cloak. Deski malujemy dwukrotnie z każdej strony, pamiętając o odpowiednich przerwach czasowych pomiędzy kolejnymi warstwami. Pozostawiamy do wyschnięcia.
Krok 4
Kiedy farba dokładnie wyschnie, deski układamy na płaskiej powierzchni w formę blatu. Wyrównujemy wszystkie boki, a następnie za pomocą 4 płaskowników z otworami na śruby, scalamy je. Płaskowniki montujemy na końcach i po środku blatu. Tak przygotowany blat odwracamy, a stronę z płaskownikami montujemy do stelażów maszyn Singer, przywiercając żeliwne podstawy do desek.
Gotowe! Jak Wam się podoba takie zastosowanie żeliwnych podstaw maszyny Singer? A może macie inny pomysł na renowację tego zabytkowego sprzętu. Podzielcie się swoimi pomysłami!
Brak Komentarzy