Dostosuj preferencje dotyczące zgody

Używamy plików cookie, aby pomóc użytkownikom w sprawnej nawigacji i wykonywaniu określonych funkcji. Szczegółowe informacje na temat wszystkich plików cookie odpowiadających poszczególnym kategoriom zgody znajdują się poniżej.

Pliki cookie sklasyfikowane jako „niezbędne” są przechowywane w przeglądarce użytkownika, ponieważ są niezbędne do włączenia podstawowych funkcji witryny.... 

Zawsze aktywne

Niezbędne pliki cookie mają kluczowe znaczenie dla podstawowych funkcji witryny i witryna nie będzie działać w zamierzony sposób bez nich.Te pliki cookie nie przechowują żadnych danych umożliwiających identyfikację osoby.

Funkcjonalne pliki cookie pomagają wykonywać pewne funkcje, takie jak udostępnianie zawartości witryny na platformach mediów społecznościowych, zbieranie informacji zwrotnych i inne funkcje stron trzecich.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Analityczne pliki cookie służą do zrozumienia, w jaki sposób użytkownicy wchodzą w interakcję z witryną. Te pliki cookie pomagają dostarczać informacje o metrykach liczby odwiedzających, współczynniku odrzuceń, źródle ruchu itp.

Wydajnościowe pliki cookie służą do zrozumienia i analizy kluczowych wskaźników wydajności witryny, co pomaga zapewnić lepsze wrażenia użytkownika dla odwiedzających.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Reklamowe pliki cookie służą do dostarczania użytkownikom spersonalizowanych reklam w oparciu o strony, które odwiedzili wcześniej, oraz do analizowania skuteczności kampanii reklamowej.

tikkurila-metamorfoza-drzwi-wejsciowych_14
Na zewnątrz

Niebieski – kolor do zadań specjalnych, czyli metamorfoza drzwi wejściowych

30 sierpnia 2019

Jak wiemy, kolory to elektromagnetyczne fale, które swoją energią mogą wpływać na żywe organizmy i nie inaczej jest z panem BLUE 😉 A wręcz powiedziałabym, że to jeden z najsilniej oddziałujących na nas kolorów. Dlaczego pomalowałam drzwi wejściowe na niebiesko? Powodów jest kilka 😉

– wpis gościnny autorki najbardziej kolorowego profilu IG @colorolii –

Metamorfoza drzwi wejściowych – jak wybrałam kolor

Kolor natury

Niebieski to zdecydowanie kolor natury. W pierwszym skojarzeniu od razu widzimy wodę i niebo. Pomimo swojego niezaprzeczalnego chłodu, kojarzy nam się przyjemnie: ze spokojem… relaksem… przestrzenią… świeżością… rześkim powietrzem… uduchowieniem i ogólnie pojętym ładem.

Kreatywność, ukojenie i mniejszy apetyt

Z drugiej strony niebieski to kolor bardzo dynamiczny, wspomagający nasz umysł do twórczego myślenia. Sprzyja kreatywności i ułatwia podejmowanie decyzji. Jednak nie ma co do tego wątpliwości, że to barwa przywodząca na myśl dużo dobrych emocji. Według ajurwedy to podstawowa barwa lecząca z bólu, kojąca i łagodząca wszelkie cierpienie. Naukowcy natomiast twierdzą, że niebieski obniża ciśnienie i pomaga zasnąć, więc sypialnia w takim kolorze to rozwiązanie idealne. Dla chcących się trochę odchudzić poleca się niebieską zastawę lub dużo niebieskości w kuchni, bo udowodniono, że te odcienie obniżają apetyt i w ich towarzystwie mniej zjadamy ;).

Błękit do zadań specjalnych

Jednak błękit ma jedną, najważniejszą dla mnie cechę, która przewyższa wszystkie inne zalety tego koloru i była decydująca w wyborze koloru drzwi wejściowych… NIEBIESKIEGO NIE LUBIĄ ROBALE ;).

Zauważcie, że w dawniejszych czasach, kiedy to ludzie trochę bardziej słuchali natury, w obejściach malowano okna, okiennice i drzwi wejściowe właśnie na niebiesko. Stare polskie chaty na Warmii i Mazurach czy w Bieszczadach miały wszelkie otwory domowe pomalowane dookoła w odcieniach ultramaryny. W krajach śródziemnomorskich, skąd pochodzi naturalnie barwnik lakmusowy, do tej pory okna i drzwi często maluje się właśnie tak – a tam w ciepełku robaczków co niemiara, więc ludzie wiedzą co robić, by się im do domów nie pchali nieproszeni goście ;).

Jaki odcień błękitu wybrać?

Dla mnie kolor drzwi wejściowych był oczywistym wyborem – skuteczny odstraszacz owadów to bezcenny atut 😉 A do tego piękny i dający tyle pozytywnych skojarzeń :). Teraz tylko trzeba było znaleźć odpowiedni odcień… Z pomocą przyszła nowa paleta błękitów z kolekcji Tikkurila Color Now 2019. W oko wpadły mi dwa piękne odcienie, a nie mogąc się zdecydować, który jest piękniejszy, postanowiłam użyć obu. Muszę przyznać, że efekt jest mega ;). ZESTAWIENIE IDEALNE!

Wybrałam:

– jaśniejszy J356 Sky
– ciemniejszy M354 Ara

tikkurila-metamorfoza-drzwi-wejsciowych_20

Tym razem do pomocy zagoniłam też domowników 🙂

Metamorfoza drzwi wejściowych – krok po kroku

Tak po prawdzie to nie trzeba było ich zaganiać, bo takie malowanko to świetna zabawa i fajny sposób na rodzinne spędzenie czasu. Czteroletni synek jest zapalonym budowlańcem, więc gdy zaproponowałam wspólne szlifowanie i malowanie, radości nie było końca ;).

Nowe stare drzwi krok po kroku 😉

Najpierw trzeba poinformować domowników, że nie będzie obiadu, tylko kanapki ;), bo mama zarządziła malowanie i nie ma czasu na gotowanie ;).

Następnie zdejmujemy drzwi z ościeżnicy, odkręcamy metalowe elementy, takie jak klamka, zamek, kołatka.

Przygotowujemy szlifierkę… i zabawa się zaczyna 😉 W zależności od potrzeby używam papieru ściernego o gramaturze 120 lub 180. W przypadku naszych drzwi nie było potrzeby szlifowania do surowego drewna. Poprzednia powłoka ładnie się trzymała i dobrze gruntowała drewno, więc musieliśmy ją po prostu zmatowić, oszlifować z wszelakich brudków i nierówności, by przygotować gładką powierzchnię pod malowanie. Jeśli jednak Wasze drzwi są w gorszym stanie, a dotychczasowa farba czy lakier odchodzi w niektórych miejscach, potrzebne będzie zeszlifowanie starych powłok do surowego drewna i zagruntowanie odpowiednim preparatem, np. Tikkurila Valtti Super Guard.

tikkurila-metamorfoza-drzwi-wejsciowych_17

Potem usuwamy pył po szlifowaniu i odtłuszczamy odpowiednim preparatem, np. Tikkurila MAALIPESU. To istotna część roboty, bo często w pośpiechu się tego nie robi, a uwierzcie mi, to bardzo ułatwia potem malowanie i zwiększa przyczepność farby ;).

tikkurila-metamorfoza-drzwi-wejsciowych_5

Następnie malowanko, czyli najprzyjemniejsza z czynności :). Nam wystarczyły dwie warstwy kryjącej farby do drewna na zewnątrz Tikkurila VALTTI OPAQUE 💙.

Potem trzeba już tylko CIERPLIWIE poczekać, aż wszystko wyschnie i się utwardzi, a następnie osadzić drzwi z powrotem na zawiasy i cieszyć się ich widokiem, no i funkcją specjalną – odpychaczem robakowym ;).

Drzwi wejściowe przed metamorfozą

Drzwi wejściowe po metamorfozie

___
Wpis jest częścią cyklu Potęga Inspiracji – więcej inspiracyjnych wpisów z tej serii przeczytasz >>> TUTAJ

1 Komentarz

Zostaw Odpowiedź

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.